środa, 22 lutego 2012

...

                 Cześć, dzisiaj bez żadnych skrupułów, zupełnie szczerze, bez ogródek z    
                samej głębi   mojego pociachanego serca. zupełnie nieważne....
Mam ochotę napisać to co czuję, zupełnie bez przyczyny, po prostu muszę, to
z siebie wyrzucić, chciałabym powiedzieć tak wiele, ale wciąż zamykam usta, chcę
zrobić tak dużo, ale ciągle nie mogę, chciałabym ujrzeć znak, który mnie dalej do
końca tej marnej drogi poprowadzi.. mam ochotę nabluzgać Ci w twarz, powiedzieć  
    ci, że ta znajomość która nie trwała za długo była super, z nikim jeszcze nie gadało mi się tak OK!
chciałeś przyjechać we wakacje do mnie ale to nie miało najmniejszego sensu ...
któregoś dnia wszystko się zepsuło myślałam że będzie trwać to dłużej, ale niestety.
Jeżeli dawałam ci jakiś znak że chce coś więcej niż znajomość to przepraszam
doskonale wiesz i ja też że już nie będzie tak jak na początku nigdy już tak nie będzie 
chyba tak musiało być. Robisz mi awantury że piszę z panem K, którego bardzo lubię a nawet może coś więcej
nie jestem z Tobą ani nie kręcę więc nie rozumiem twojego zachowania.
Nie wiem co mam robić, jeżeli zaczniemy to samo po raz 2 to i tak będzie tak samo
nic się nie zmieni, nic kompletnie nic, nieważne. 
Myślałam dzisiaj nad tym sporo i postanowiłam że to koniec tej znajomości
nie ma sensu dalej tej cholernej znajomości ciągnąć.
wyzywasz moich znajomych o to że z nimi pisze, od frajerów, leszczy itp. nie znasz ich a 
 oceniasz bezsensu, przemyśl to wszystko może zrozumiesz moje zachowanie. moim zdaniem zachowujesz się jak dziecko. może przeczytasz kiedyś ten wpis i zrozumiesz to wszystko, może zrozumiesz co czułam co pisałeś mi na fb
ty będziesz wiedział co, nie będę pisała publicznie, tego ci nigdy nie wybaczę... 
z resztą ja mam już wyjebane, na to wszystko, przesadziłeś wczoraj. 
                                                                      Cześć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz