damn it!
hej!
teraz jest wolne i muszę to trochę nadrobić : |.
u mnie za dużo się od ostatniej notki nie zmieniło, wszystko jest okej :)
oby było tak dalej!. Jest już piątek, rano idę do Kamila po 16 do fryzjera
podciąć końcówki bo są już okropne *.*. Jutro urodziny czika a w niedziele
wesele. Tak, tak dziwne żeby było wesele w niedziele :> też się zdziwiłam.
Próbuje się ogarnąć do nauki bo już prawie koniec roku! ale niestety coś
mi nie wychodzi : |. Aaa kilka osób mnie pytało jak z Kamilem.
z Kamilem bardzo dobrze :*. Idę zaraz ogarniać foldery ze zdjęciami
bo się trochę tych zdjęć nazbierało : O no to trochę tego będzie.
Nie to żeby coś, ale jak dla mnie kwiecień to najdurniejszy miesią roku..
nie że pogoda płata figle to rodzą się same BARANY ( znaki zodiaku )
hahah xd właściwie nie wiem czemu, ale miałam wczoraj totalnego lenia
wyszłam z domu przed 18-stą. Niech mija ten dziadowy miesiąc i niech
będzie już maj! Bez kitu. kwiecień jest durny...
___________________________________________________________________________________
siedzę sobie teraz przy przepysznej herbatce, polecam! :o
czuję w tym smak pomieszanej mamby malinowej z truskawkową :3
preferuję na ogół herbatki, uwielbiam to pić! zawsze próbuję jakichś
nowych, ciągle i ciągle! lipton jest świetny :)
haha, takie tam coś :D ja spadam, cześć ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz